Podwyżki cen prądu dotknęły w głównej mierze przedsiębiorców nieobjętych tarczami rządowymi. Wiele mówi się o tym, że dla konsumentów oznaczają one wzrost cen produktów, w tym również podstawowych artykułów spożywczych czy chemicznych. Dlaczego klient płaci więcej? Jak zapobiegać podwyżkom cen?
Wysokie ceny energii dla firm
Od początku roku wszyscy płacą wyższe rachunki za prąd, jednak to firmy w najboleśniejszy sposób odczuwają zmianę taryfy. W najtrudniejszej sytuacji są te przedsiębiorstwa, które nie zostały objęte tarczą ochronną ani też nie otrzymały innej formy pomocy. Przedsiębiorcy, musząc pokryć koszty związane z poborem energii, podwyższają ceny towarów. Dotyczy to przede wszystkim firm zajmujących się produkcją, które koszty związane z poborem energii wliczają w końcowy koszt produktu. Niemniej jednak warto pamiętać, że energia dla firm (https://eon.pl/dla-biznesu/firmy-i-instytucje/baza-wiedzy/artykuly/na-co-zwracac-uwage-przy-wyborze-oferty-energii-dla-firmy) zużywana jest w każdym przedsiębiorstwie, także handlowym czy usługowym. Już samo korzystanie z komputera czy oświetlenie generują wysokie koszty, zwłaszcza jeśli punkty otwarte są kilka, a czasem nawet kilkanaście godzin każdego dnia. Konsumenci być może nie odczuwają jeszcze wzrostu cen, który spowodowany jest wyższymi kosztami poboru prądu, jednak przedsiębiorcy, prędzej czy później, będą zmuszeni przenieść część wydatków na klienta.
Podwyżki cen – gdzie jest granica?
Podwyżki cen spowodowane są nie tylko wzrostem kosztów związanych z poborem energii dla firm, jednak nie sposób nie zauważyć, że jest to jeden z czynników kluczowych. Pozostaje więc pytanie, jak długo i o ile można właściwie podnosić ceny? Otóż każde przedsiębiorstwo działa do momentu, do którego osiąga zyski. Klienci natomiast są w stanie zapłacić więcej za pewne produkty czy usługi, jednak z czasem zaczynają szukać tańszych substytutów. Dla przedsiębiorców odpływ klientów oznacza konieczność opuszczenia cen bądź likwidacji działalności gospodarczej, jeśli ta nie jest rentowna. W praktyce wyższe kosztu poboru prądu mogą więc wiązać się z falą bankructw, zwłaszcza w przypadku małych przedsiębiorstw działających na granicy rentowności. Obecnie jednak trudno oczekiwać spadków cen, nie wiadomo również, jak będzie wyglądała pomoc dla przedsiębiorców w kolejnych miesiącach.